Świece różowe – do jakich wnętrz będą pasować?
Ikona światowej mody, francuski projektant i kostiumograf Christian Dior zwykł mawiać, że różowy to kolor szczęścia. Nie sposób nie przyznać mu racji. Bez wątpienia jest to jedna z najbardziej optymistycznych barw, co ma zresztą odbicie i w naszym języku. W końcu to właśnie o optymistach powiada się, że patrzą na świat przez różowe okulary. Te ostatnie odłóżmy jednak na bok, a sięgnijmy po inne różowe dodatki, te przeznaczone do mieszkań. Świece koloru różowego, bo je oczywiście mamy na myśli, doskonale wkomponują się w różne style aranżacyjne, wprowadzając do wnętrz przytulną i, jakżeby inaczej, optymistyczną atmosferę. Zaproś je do swojego domu już dziś!
Świece koloru różowego we wnętrzach romantycznych i vintage
Zapewne zgodzisz się z nami, że różowy kolor jest wręcz stworzony do pokoi urządzonych w romantycznym stylu, a także do tych spod znaku retro czy shabby chic. Niezależnie od tego, czy mowa tu o romantycznej sypialni, czy o salonie w stylu vintage, w takich wnętrzach prym wiodą pastelowe barwy, miękkie materiały i delikatne dodatki. Wśród tych ostatnich nie może oczywiście zabraknąć różowych świec, ustawionych na komodzie, stoliku kawowym czy na gzymsie kominka. Mogą to być np. niezwykle stylowe świece Aura w kształcie walca w tym kolorze, najlepiej w towarzystwie kilku innych stylowych ozdób takich jak kwiaty czy figurki. To nie wszystko. Z romantycznymi klimatami kojarzą się też określone zapachy. Woń róż przyjdzie Ci zapewne do głowy jako pierwsza. Doskonałym wyborem będą więc pachnące nimi świece zapachowe. Różowe kolory zalewy i aromat najromantyczniejszego z kwiatów to idealne połączenie.
Różowe świece we wnętrzach skandynawskich i minimalistycznych
Nie da się ukryć, że różowe świeczki dekoracyjne najbardziej kojarzą się z opisanymi przez nas wyżej stylami, jednak nie tylko w nich są one mile widziane. Różowe świece dobrze sprawdzą się też jako dodatki do wnętrz na wskroś minimalistycznych oraz skandynawskich, w których nacisk kładzie się na prostotę form i jasne kolory zestawione z jednym bądź dwoma intensywniejszymi. Barwa różowa wspaniale komponuje się przecież z wszelkimi bielami oraz szarościami, pięknie prezentuje się także w towarzystwie drewna, a są to elementy charakterystyczne dla tych nowoczesnych aranżacji. Najlepszym wyborem do takich wnętrz będą wspomniane już przy okazji romantycznych dekoracji różowe świece w kształcie walca. We wnętrzu, w którym ma panować minimalizm, możesz ustawić je na prostych, metalowych lub szklanych podstawkach. Jeśli chodzi o różowe świece zapachowe, w nowoczesnym pokoju sprawdzi się np. pachnąca kwiatami, owocami i piżmem świeca zapachowa Lilia wodna naszej marki. Należy ona do serii świec zapachowych w małym słoiczku. Spokój i harmonia, tak kluczowe w skandynawskich czy minimalistycznych wystrojach, gwarantowane.
Do jakich innych wnętrz pasują jeszcze różowe świece dekoracyjne?
Oczywiście pomieszczenia urządzone w stylu romantycznym, vintage, skandynawskim i minimalistycznym nie są jedynymi wnętrzami, do których warto zaprosić dodatki w postaci różowych świec. Będą one również stylową kropką nad „i” we wszystkich eleganckich i klasycznych aranżacjach. Nie stanie się on tam oczywiście barwą dominującą, a raczej uzupełniającą wystrój takiego pokoju. Poza klasycznymi różowymi świecami w kształcie walca, które i tutaj będą doskonale pasowały, możesz wybrać np. różową świecę zapachową w matowym szkle z dwoma knotami Follow Your Dreams o zapachu m.in. ananasa, truskawki, mango i wanilii. Jeśli chcesz postawić na mocniejszy różowy akcent, wybierz za to dużą świecę Róża, należącą do serii dużych świec zapachowych w szkle z wieczkiem.
Podsumowując, różowe świeczki zapachowe, jak i te bezwonne, dodadzą subtelnego uroku różnym aranżacjom. Nieważne czy jest to pomieszczenie utrzymane w romantycznym, buduarowym klimacie, czy też nowoczesne i minimalistyczne wnętrze, różowe świece marki Bispol świetnie odnajdą się w wielu spośród nich, dodając im tej niepowtarzalnej głębi, a także szyku rodem z paryskich wybiegów. Wybierz swoje ulubione i daj im szansę. Na pewno nie pożałujesz. Ba, stwierdzisz, że „pink is the new black”.